wtorek, 11 grudnia 2012

Twenty eight

Hej!
Muszę trochę nadrobić bloga, bo nie pisałam cztery dni :P. MIANOWICIE (:D) W sobotę piekłyśmy z mamą pierniki!!! W poprzednim poście też już wstawiałam, ale to były pierniki babci :). Jak ja uwielbiam ten zapach... Wyszły super, a więc mogę pokazać zdjęcia.




Wyszły z tego 3 pełne pudełka, a z tego już jednego nie ma :)
Moja mama kupiła niedawno fajny świecznik (Rossmann). Baardzo mi się podoba :)
Wczoraj byłam w szkole muzycznej na gitarze, teorii i na chórze. Razem z moimi koleżankami wymyśliłyśmy nową wersję piosenki 'Pada Śnieg', którą śpiewamy na chórze właśnie. I wczoraj, gdy to śpiewaliśmy bez przerwy się myliłyśmy :>. 
Jutro mam siedem lekcji! Dzisiaj też miało tyle być, ale była próba i na przyrodzie była religia, a więc skończyłam po sześciu lekcjach. 
Ok, to chyba tyle na dzisiaj... papa! :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz