piątek, 30 sierpnia 2013

Sixty five

Cześć!
Witajcie po następnej miesięcznej przerwie! Wiem, że miałam pisać po przyjeździe, a nawet wcześniej, ale muszę powiedzieć prawdę: nie chciało mi się. Nie mówiłam o tym wcześniej, ale byłam na rekolekcjach dla rodzin w Górce Klasztornej. Było bardzo fajnie :). W czasie gdy rodzice mieli konferencje, dzieci (w tym ja) były na placu zabaw, w ośrodku lub chodziły na spacery. Z dziewczyn najstarsza byłam ja i Emilka (dwa lata młodsza ode mnie). Potem już 6 lat i młodsze. Z Emilką znamy się od bardzo dawna, dlatego że nasi rodzice są znajomymi ;). I mieszkamy 15 km od siebie :). Z powodu, że małych dzieci było dużo - my też musiałyśmy się nimi opiekować. Ale to było całkiem fajne :D. Najbardziej lubiłam bawić się z małą Anielką. Ma ponad rok. Ale nie wiem czy jeszcze się kiedyś zobaczymy, bo dzieli nas cała Polska :/. Gdy był czas wolny, jeździliśmy nad jezioro, do aquaparku, albo do Łobżenicy na lody owocowe :P. Naprawdę, kiedy tam będziecie musicie spróbować lodów owocowych w sklepie Rarytas :D. Wstawię może jeszcze parę zdjęć z jednego zachodu słońca, który tam był i żelki z Lidla, które kupiłabym, gdyby nie miały takiego nieapetycznego koloru :D:
 Było wtedy przepięknie :)

Panda!
 Raz, w czasie wolnym mieliśmy warsztaty decupage'u. Ja zrobiłam lawendową deskę (tą która jest poniżej), a mama zrobiła dwie z różami angielskimi :). Na zdjęciu nie widać za dobrze, bo źle padało światło :/.

Potem nic takiego baardzo ciekawego się nie działo (po naszym przyjeździe do domu). Jakiś tydzień temu okazało się, że zaraz będzie rok szkolny, a Julia nie ma NIC. No, ale to też już jest rozwiązane. Książki są, zeszyty, piórniki, plecak z zeszłego roku i ŚNIADANIÓWKA najważniejsza :P. Widziałam bardzo fajny i TANI plecak w Pepco, ale nie kupiłam, bo miał zepsuty zamek :(. Jeszcze trzeba włożyć coś na spód tego mojego, po zamiast mocnego materiału jest tam teraz jakaś cienka siateczka :/. Zapamiętać: Nie kupować plecaków przez internet, lepiej zobaczyć na żywo!

A dzisiaj spotkam się z Agatą, tak na pożegnanie wakacji, bo tak na serio to dziś jest ich ostatni dzień!!! Zobaczymy film i trochę pogadamy...
I to chyba będzie tyle w tym poście. Do zobaczenia w następnym! Może tym razem nie za miesiąc :). Paa :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz